Home › Foren › METAL HAMMER’s Ballroom › Couch › Sofa 327 – It’s fun to stay at the S.O.F.A. › Re: Sofa 327 – It’s fun to stay at the S.O.F.A.
Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży,
lecący z jękiem w dal — jak głuchy dzwon północy —
ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy
iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy.
Ja komet król — a duch się we mnie wichrzy
jak pył pustyni w zwiewną piramidę —
ja piorun burz — a od grobowca cichszy
mogił swych kryję trupiość i ochydę.
Ja — otchłań tęcz — a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach —
jam błysk wulkanów — a w błotnych nizinach
idę, jak pogrzeb, z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra — kłębi się rajów pożoga —
i słońce — mój wróg słońce! wzchodzi wielbiąc Boga
More lyrics: http://www.lyricsmania.com/lucifer_lyrics_behemoth.html
All about Behemoth: http://www.musictory.com/music/Behemoth
--
Übrigens, das ist so eine andere Sache, die ich immer machen wollte, außer Boxer werden: In BEstattungsunternehmen rumlungern. Ich wollte einer von diesen Typen sein, die die Tür aufmachen und sagen >>Herzliches Beileid<<(Charles Bukowski)